niedziela, 20 października 2013

Fotografia - światło

Cześć i czołem!
Jeśli jesteś zafascynowany fotografią, ale nie wiesz jak się za to zabrać, to możesz do mnie czasem zajrzeć, aby wraz ze mną rozpocząć od podstaw. Może wam się mylnie wydawać, że praktyka jest najważniejsza, lecz jeśli chcesz robić dobre zdjęcia (nie przez przypadek) to powinieneś posiadać co nieco wiedzy teoretycznej na ten temat.
Bez dobrego ŚWIATŁA nie zrobisz dobrego zdjęcia. Najbardziej sprzyjającym światłem jest to świecące nam w plecy(pod warunkiem, że nasz cień nie wchodzi w kadr). Doświetla nam fotografowany obiekt oraz tło. Musimy jednak uważać, aby światło nie padało modelce prosto w oczy, bo może wystąpić wtedy mimowolne mrużenie oczu. Jeśli światło świeci z boku to trzeba uważać na to, jak rozkłada się na naszym obiekcie. Jeżeli jest to człowiek, to mogą wystąpić wtedy cienie na twarzy. Najgorszym  światłem jest światło świecące nam w obiektyw. Aparat ustawia wtedy mniejszą przesłonę aby całość była w miarę kontrastowa, ale może się to odbyć kosztem utraty kontrastowości obiektu, który jest wtedy ciemny. Nie ma możliwości by obejść się bez światła, dlatego fotografowie wyposażeni są niemal zawsze w tak zwane lampy błyskowe. Mają one imitować światło dzienne, podczas gdy występuje akurat jego niedostatek. Lampy zasilane są zazwyczaj z akumulatorów aparatu i niestety zużywają dużo energii, ale wytwarzają bardzo mocny błysk na ułamek sekundy przed otwarciem migawki. Jeśli fotograf nie potrafi doskonale wykorzystywać światła zastanego, będzie miał znacznie więcej problemów, ponieważ sztuczne doświetlanie obiektów nie tylko zmienia wygląd całej sceny, ale także ma wiele skutków ubocznych.

Moje zabawy ze światłem:




A wy co myślicie na temat światła w fotografii, jakie jest dla was najlepsze?

sobota, 19 października 2013

Welcome.

Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też.
Często występuje burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.
Nie mogę się zatrzymać, nie mogę!
Muszę być skałą trwałą, co by się nie działo.

A tak poza tym to jestem Daarie. Przyznam szczerze, że pomysł na założenie bloga tkwił gdzieś w mojej podświadomości już od bardzo dawna, lecz jakoś nie miałam ku temu sposobności.
Jednak nadszedł pewien sobotni wieczór, dzięki którego mogę was tu powitać.
Podstawową zasadą, którą kieruję się w swoim życiu jest Sprawiedliwość, przez duże S.
Interesuje się grafiką komputerową, amatorsko fotografią, czasem zagram coś na gitarze.
Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. Na moim blogu będą pojawiać się zdjęcia mojego autorstwa, jak również po drugiej stronie obiektywu.Prace, którymi się z wami zaraz podzielę są z dzisiejszego popołudnia. Był to spontan.Rano zadzwoniłam do modelki, że zaraz u niej będę, poszperamy w szafie i pójdziemy na zdjęcia. Czy udało się stworzyć coś ciekawego? Sami oceńcie :)




Nie tracąc czasu, gdy modelka zmieniała stylizację, udało mi się stworzyć coś takiego: